sobota, 10 września 2016

Recenzja/Opinia - "Pozaświatowcy" Brandon Mull (cz. 1)

 Hej! :D
 Doczekaliście się mojej pierwszej recenzji/opinii na tym blogu. Dziś pod książkową lupę weźmiemy "Pozaświatowców" Brandona Mulla, a skupimy się dokładniej na pierwszej części cyklu, czyli na "Świecie bez bohaterów".

*zdj okładki książki*

Tytuł: "Pozaświatowcy. Świat bez bohaterów"
Oryginalny tytuł: "Beyonders. A world without heroes"
Seria: "Pozaświatowcy" (tom 1)
Autor: Brandon Mull
Kategoria: fantastyka/fantasy
Ilość stron: 544
Wydawnictwo: Mag
Opis ze strony wydawnictwa: Mull, lepiej znany jako autor popularnego cyklu Fablehaven, przedstawia nową przygodę fantasy, w której Jason i Rachel, dwójka amerykańskich dzieciaków, zostaje – osobno – wciągnięta do alternatywnego świata zwanego Lyrian. Chcą wrócić do domu, ale nie wiedzą jak to zrobić. Trzynastoletni Jason podejmuje się misji zdobycia magicznego słowa, potrzebnego do obalenia Maldora, złego cesarza Lyrianu, a pomaga mu w tym Rachel, Ślepy Król i inni sojusznicy. Dwoje nastolatków wyrusza, by odnaleźć pilnie strzeżone sylaby słowa, udaremniając jednocześnie plany przebiegłych i podłych sługusów Maldora. Szaleńcze przygody, z polotem wymyślone stwory i zaskakujące zwroty akcji – wszystko to pojawia się w czasie wędrówki Jasona i Rachel po niebezpiecznym świecie. Zakończenie książki jest nie tyle finałem, ile chwilą wytchnienia przed następną częścią. Czytelnicy, którzy szukają bogatej, wypełnionej przygodami fabuły, powinni spróbować najnowszej powieści Mulla.
Opis ze strony Empika: Nowa książka autora "Baśnioboru". Jason Walker często marzy, żeby życie stało się odrobinę mniej przewidywalne – aż do dnia, kiedy przenosi się do Lyrianu, dziwnego świata, któremu grozi niebezpieczeństwo. Ludzie żyją tu w strachu przed nikczemnym czarnoksiężnikiem i cesarzem w jednej osobie, Maldorem. Tylko Jason i Rachel, która tak jak chłopiec została ściągnięta do Lyrianu, mogą pokonać Maladora i ocalić świat przed złem.
Mój opis: Zwykły chłopak mieszkający w Ameryce chce, by w jego życiu coś się zmieniło. No i cóż... Zmienia się, i to diametralnie! Jason (bo tak ma na imię chłopak) przenosi się do innego świata, Lyrianu i poznaje tam niespodziewany sekret, przez co musi wyruszyć na misję. W trakcie wykonywania tej ważnej dla Lyrianu misji ocalenia przed cesarzem-czarnoksiężnikiem, Jason poznaje innego Pozaświatowca - Rachel, która decyduje się wesprzeć jego sprawę, tak samo jak kilka innych osób, które pochodziły z Lyrianu. Czy uda im się zaprowadzić spokój w innym świecie? Czy powrócą do domu? Czy wśród nich będą sami przyjaciele, czy między nimi znajdzie się zdrajca?

Czyli moim zdaniem, w skrócie: Książka dla nastolatków, godna polecenia, okładka nawiązuje do powieści, książka podobała mi się ze względu na:
- Przyciągającą czytelnika tajemniczą okładkę,
- Wiele ciekawych wątków fabuły,
- Nie zawsze szczęśliwe zakończenia działań dla bohaterów,
- Wiele ciekawych wypowiedzeń (cytatów),
- Przedstawienie świata teraźniejszego i równoległego,
- Coś, czego nie da się opisać. Po prostu chodzi mi o to, że jest tu zderzenie dwóch, zupełnie innych, choć podobnych do siebie światów. W jednym, tym naszym, ludzie są zapracowani, we wszystkim pomaga im technologia. W Lyrianie natomiast nie ma technologii, internetu, ani telefonów, więc ludzie inaczej postrzegają świat, bardziej interesują się tym światem bo nie są aż tak zapracowani i zajęci sobą.

Kilka cytatów:

"- Czyli jest pan bibliotekarzem.
Starzec spuścił na chwilę wzrok.
- Wolę określenie depozytariusz wiedzy."

"-Jesteś tylko postacią z moich snów.
-Chciałabyś.
-Nie miałam na myśli marzeń miłosnych - zaczęła się bronić.- Miałbyś wtedy ładniejsze włosy. Jesteś postacią, którą sobie wyśniłam, bo reszta snu budzi we mnie tęsknotę za domem. 
-Może to ty jesteś postacią, którą sobie wyśniłem, żeby się przerazić i obudzić.
-Nie jesteś miły!"

"Zbyt wielu dobrych ludzi zmarnowało życie goniąc za kłamstwem."

"Nie ma prawdziwego spełnienia w nic nieznaczącej pogoni za przyjemnościami. Próbujesz ukryć pustkę za większą ekstrawagancją tylko po to, żeby odkryć, że doznania stają się coraz mniej ekscytujące i coraz bardziej ulotne. Większość przyjemności najlepiej się sprawdza jako przyprawy, a nie danie główne."

"Tyle błędnych przekonań krąży wokół idei bohaterstwa. Zdecydowanie zbyt wielu widzi bohatera w rycerzu na polu bitwy, w dowódcy legionów, mistrzu obdarzonym rzadkim talentem lub umiejętnością. Oczywiście, że bywali bohaterowie, którzy pasują do tych opisów. Jednakże tak samo można scharakteryzować wielu niezwykle złych ludzi. Wysłuchaj mnie uważnie. Bohater poświęca się w imię większego dobra. Bohater żyje zgodzie z własnym sumieniem. Ujmując rzecz w skrócie, bycie bohaterem oznacza właściwe postępowanie niezależnie od konsekwencji. Chociaż każda osoba mogłaby pasować do tego opisu, rzadko kiedy ktoś rzeczywiście spełnia ów warunek. Wybierzcie ten dzień, by stać się kimś takim."

Także... To by było na tyle :) Mam nadzieję, że zachęciłam Was do przeczytania tej wspaniałej książki <3 i pamiętajcie o zasadzie:

CZYTAM - KOMENTUJĘ

Jasne?
Wszyscy fani Pozaświatowców - łączmy się w komentarzach! 
Przy jakiś ambitniejszych komentarzach możecie zostawić linka do swojego bloga (może wpadnę!)
I nie, coś typu "Fajny post :)))) Zapraszam do mnie (link)" nie jest ambitnym komentarzem.
Tak więc, do jutra, bo być może wstawię drugą część tego posta z drugą częścią tej książki!
Pozderki,
Horcrux <3


2 komentarze:

  1. „Pozaświatowcy”!! <3 <3 <3 <3 <3 Jejuuuu.... Jak ja to kocham!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, książki tej niestety nie znam, mimo że bardzo lubię publikacje MAGa a samo wydawnictwo ma u mnie grubą krechę już od kilku lat, bo wydali tylko trzy częsci serii "Nocna Łowczyni". Nie będę o tym mówić, bo już na samą myśl się pienię, masakra.
    Za dużo tych opisów xD Aż mi sie w głowie zakręciło, więc przeczytałam tylko jeden :D To też trochę przez te linie, na które już narzekałam xD
    Nie przejmuj się, lubię sobie czasem pomarudzić :D
    Czekam na kolejne recenzje.

    Pozdrawiam cieplutko!:)
    Kasi recenzje

    OdpowiedzUsuń